poniedziałek, 3 grudnia 2012

Nasza klasa III c

W naszej klasie III c
każdy bardzo stara się.
By jedynki nie zarobić
mocno trzeba się nagłowić.
My lubimy naszą szkołę
nikt nie wyjdzie z niej matołem.
Nasza Pani uczy nas,
by nauka nie szła w las.
Każdy w klasie kumpli ma,
nigdy nudno nie jest nam.
Kiedy w szkole
dzwonek dzwoni
to na przerwę każdy goni.
Jak tam w piłkę gramy,
piękne gole zdobywamy.
Kiedy lekcje zakończymy
wszyscy bardzo się cieszymy.
Gdy po lekcjach chwilę mamy
na podwórko wybiegamy.
Cóż tu jeszcze mówić Chcę,
to jest klasa III c

Bartosz Dynia

czwartek, 8 listopada 2012

JACY JESTEŚMY?

Jaka jestem?

Imię Jagoda jest pochodzenia: germańskiego. Kobiety o tym imieniu są uczuciowe, ambitne i wrażliwe. Lubią chodzić własnymi ścieżkami. Są bardzo odważne w wypowiadaniu swoich przekonań i bronią wybrane przez siebie ideały. Lubią być paniami swojego domu. Słynne imienniczki: • Jagoda Gołek — polska szachistka, • Jagoda Pietruszkówna — polska aktorka, • Jagoda Stach — polska aktorka.
Jestem osobą prawdomówną i uczciwą, bo nie kłamię i dotrzymuję słowa. Mój ulubiony przedmiot w szkole to informatyka, dlatego że lubię pracować przy komputerze. Interesuje się kotami, ponieważ są moimi ulubionymi zwierzętami. Chętnie naśladuję moje koleżanki, które pomagają innym dzieciom. Nie lubię jak dzieci się biją i przeklinają. Na wakacje jeżdżę na kolonie. Ostatnio byłam nad Morzem Bałtyckim i morze było bardzo zimne. Zanim zaczęliśmy pływać, musieliśmy złapać się za ręce, a potem się położyć w wodzie. Przez chwilę woda była zimna, ale za chwilę wszyscy się przyzwyczailiśmy do jej temperatury. Moja ulubiona pora roku to lato, bo są wtedy ulubione wakacje. Moim marzeniem jest mieć hotel dla kotów razem z moją koleżanką Oliwią.
Jagoda kl. III

Jaka jestem?

Mam na imię Dorota. Imię Dorota jest pochodzenia greckiego, od słów, doron – dar i theos – bóg. Oznacza: ta, która przyszła na świat jako dar boży. Znane osoby to Święta Dorota z Cezarei, Dorota z Mątowów, Dorota Gardias, Dorota Wellman, Dorota Zawadzka, Dorota Rabczewska.
Jestem słowna, wytrwała i uczciwa. Jestem pracowita, bo lubię pracować w grupie sama i nie mam żadnej jedynki. Mój ulubiony przedmiot to informatyka, ponieważ lubię pracować na komputerze. Lubię odrabiać zadania domowe, grać w ciekawe gry i pracować w grupie. Lubię jeździć na rowerze, na rolkach i grać w babinktona. Mam dodatkowe zajęcia poza szkołą z tańca hip-hopu. Lubię czasem żartować. Naśladuję chętnie Igę, bo jest wzorową uczennicą. Jest miła, tolerancyjna i dobra. Nie akceptuję agresywnego zachowania, czyli bicia kolegów, mówienia brzydkich słów. Wakacje spędzam z dziadkami i zawsze jeżdżę nad morze. Jest to bardzo miły dla mnie czas. W domu najchętniej gram na komputerze i w gry planszowe. Kiedy byłam w Chorwacji i kąpałam się w morzu to tata złapał kraba. Lubię lato, bo jest ciepło i można się kąpać i są wtedy wakacje. Moje marzenie to mieć chłopaka.
Dorota kl. III

Jaki jestem?

Mam na imię Kajtek. Moje imię jest pochodzenia łacińskiego, wywodzi się od imienia Cajetanus. Moi sławni imiennicy to:
Kajetan Kajetanowicz (rajdowiec)
Kajetan Lewandowski (aktor)
Kajetan Pogorzelczyk (piłkarz Pogoni Szczecin).
Jestem słowny, pracowity, prawdomówny, uczciwy
i opanowany. Mówię prawdę i umiem się opanować. Mój ulubiony przedmiot w szkole to WF, bo czasami możemy pograć w piłkę i pobiegać. Bardzo lubię piłkę nożną i pracę przy komputerze (czyli lubię grać na komputerze). Nie lubię sprzątać w pokoju (szczególnie gdy Mama mi to mówi, jak gram przy komputerze). Pływam, gram w piłkę nożną, gram w koszykówkę i jeżdżę na nartach. Chodzę na dodatkowy angielski, na basen i uczestniczę w zajęciach matematyczno-informatycznych. Czasami żartuję na swój temat. Chętnie śmieję się z kolegami z ich żartów. Nie lubię gdy ktoś z klasy przeklina i bije kolegów. Wakacje często spędzam na boisku, a jak w domu to przy komputerze. Ostatnio nad morzem byłem
z przyjacielem Mateuszem. Wtedy moją rodzinę spotkała straszna historia, ponieważ moja Mama złamała nogę. Uwielbiam zimę, a szczególnie Boże Narodzenie. Wówczas jest taka serdeczna atmosfera, bo przyjeżdżają dziadkowie
i po prostu jest bardzo miło. Mam marzenie, żeby pojechać do Londynu i spotkać piłkarzy Chelsea i w przyszłości zostać bramkarzem Chelsea.
Kajtek kl. III

Jaka jestem?

Mam na imię Oliwia. Imię jest łacińskiego pochodzenia. Oliwia znaczy-owoc, oliwka, drzewo oliwkowe. Niektórzy traktują je jako żeńską odmianę starofrancuskiego imienia Oliver, Olicer. Kobieta o takim imieniu jest obdarzona wieloma cechami charakteru: jest dostojna, pogodna, sprawiedliwa, posłuszna rodzicom. Lubi pracować
i tworzyć. Jest uzdolniona artystycznie. Słynne imienniczki:
Olivia Newton-John - amerykańska piosenkarka,
Olivia Ruiz - francuska wokalistka,
Olivia Hallinan - brytyjska aktorka,
Olivia Lufkin - piosenkarka amerykańsko – japońska.
Nie kłamię, mówię prawdę. Jestem pracowita, bo zawsze dążę wytrwale do celu. Należę do osób opanowanych. Lubię informatykę, bo robimy ciekawe rzeczy. Interesuje się psami. Lubię bawić się z moją przyjaciółką Jagodą. Jestem niejadkiem. Gram na pianinie [fortepianie]. Nie lubię jak ktoś żartuje na mój temat. Nie chcę, aby koleżanki mnie przezywały. Wakacje spędzę w Chorwacji z dziadkiem, mamą, tatą i siostrami. Najbardziej lubię lato, ponieważ są moje urodziny oraz wakacje. Moim marzeniem jest założyć hotel dla zwierząt i gabinet weterynaryjny.
Oliwia kl. III

Jaka jestem?

Mam na imię Aleksandra. Moje imię pochodzi z języka greckiego. Najpierw było tylko rodzaju męskiego. Imię Aleksander oznacza po grecku-obrońca. Moi imiennicy to: Aleksander Macedoński, Aleksander Fredro, Aleksandra Śląska i Aleksandra Kwaśniewska. Jestem słowna, prawdomówna i zawsze uczciwa, bo nie mam ochoty kłamać,

dlatego że później czuje się winna. Moje ulubione przedmioty to: informatyka, matematyka i w-f, bo lubię pracować na komputerze, uprawiać sport i rozwiązywać działania matematyczne. Interesuję się grami komputerowymi i lubię bawić się z przyjaciółmi. Nie lubię odrabiać lekcji i jeździć do super marketów, bo nie chce mi się spędzać dwóch godzin w sklepie. Gram często w piłkę nożną z kolegami. Mam dodatkowy angielski i zajęcia matematyczno-informatyczne. Nie potrafię żartować na swój temat, bo wtedy czuję się smutna. Chętnie się śmieję razem z kolegami. Nie akceptuję kiedy ktoś mnie przezywa albo moje koleżanki. Wakacje najczęściej spędzam w górach, czasem w domu, ale wtedy bawię się z przyjaciółmi lub gram na komputerze. Ciekawą historię przeżyłam dwa lata temu nad morzem. Pewnego dnia zobaczyłam czapeczkę w wodzie, która się poruszała i po chwili rozpoznałam, że to meduza, więc się przeraziłam i zaczęłam krzyczeć na całą plażę. Swoją postawą wzbudziłam zainteresowanie plażowiczów, którzy byli obok mnie. Z uśmiechem potraktowali moją przygodę.
Oliwia kl. III

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

II. WIOSENNE OPOWIEŚCI STAREGO DĘBU

Opowieść dębu


W pewnym lesie, po środku słonecznej polany stało wielkie stare drzewo.
Był to stu letni dąb. Każdego roku na wiosnę, wokół dębu zbierały
się zwierzęta żeby wysłuchać opowiadania starego drzewa. Tego roku dąb
opowiedział dramatyczną historię o miłości wiosny i jesieni.
Opowieść dębu:
Raz do roku wszystkie pory roku spotykały się i omawiały problemy.
Wiosna i Jesień za duzo ze sobą nie rozmawiali, ale tego roku było
inaczej. Wiosna była tak piękna, że pan Jesień nie mógł oderwać od
niej oczu. I stało się! Zakochali się w sobie. Zaczęli się potajemnie
spotykać i coraz to większe kłopoty z tego wynikały. Np.: na wiosnę
padał śnieg, na jesieni wszystkie drzewa, krzewy i kwiaty miały pąki, a
w lecie padał ciągle deszcz i było mokro i błotnisto. Z tego
wszystkiego pory roku zaczęły sie kłócić. Wiosna i Jesień to
zauważyli i stali się bardzo smutni. Zrozumieli, że musza się rozstać
żeby przywrócić porządek w przyrodzie. Ze złamanym sercem pożegnali
się i od tej pory spotykali się już tylko na dorocznym spotkaniu pór
roku.
Tak skończyła się opowieść o miłości Wiosny do Jesieni. Po
zakończeniu opowiadania dąb powiedział zwierzętom, że dowiedział się
o tej całej historii, bo miała miejsce pod jego konarami.
Zosia Thornborrow IIIc



Listek dębu


Pewnego dnia poranna mgiełka zaczepiła listek starego dębu:
-Mój drogi, ta chmura cię za bardzo przysłania.
- Jak to, jak to ja nikogo nie przysłaniam?
-To wszyscy wpychają się na nie – powiedziała chmura.
-Właśnie, że mnie przysłaniasz – oburzyła się listek i zaczęły się kłótnie, że to chmura wszystkich przysłania.
- Dlaczego się tak kłócicie?, przecież zaczyna się wiosna i trzeba się cieszyć – rzekła stary, ale mądry dąb.
Nagle wszystkie kłótnie zamilkły. Od tej pory wszyscy w lecie żyli w zgodzie. Wiosna wszystko odmienia!
Zofia Sycz, kl. IIIc


Historia dębu


Opowieść ta zaczyna się wczesną wiosną, w parku. Mały klon został posadzony obok ogromnego starego dębu. Była ona tak stary, że nikt nie wiedział ile naprawdę ma lat. Pewnego razu klonek zapytał go o to, czy pamięta coś ze swojego dzieciństwa. Opowieść zaczyna się wczesną wiosną.
Pamiętam, kiedy byłem taki, jak ty. Wokół mnie był gęsty las, który po zimie budził się do życia. Przebiśniegi przebijały się przez cienką warstwę śniegu. Słuchałem pięknego śpiewu ptaków, a przyjemny wietrzyk poruszał mymi małymi gałązkami pełnymi pąków. Stał wtedy koło mnie przeogromny 210 letni dąb. Nagle klonek zapytał: - Gdzie go przesadzili? Dąb kontynuował swą opowieść. Niestety przyszli drwale i wycięli mego przyjaciela. Mówili, że będą z niego piękne meble na zamku. Może meble z niego stoją gdzieś w muzealnej sali? –Bardzo ciekawe. – powiedział klonek. Mam nadzieję, że także się zaprzyjaźnimy i opowiesz mi jeszcze mnóstwo innych historii.
Bartosz Dynia kl. IIIc


Opowieść starego dębu.


W lesie stał stary dąb. Miał sto lat. Obok niego stały dwa młode dęby. Pewnego razu były zaciekawione wyglądem wiosny w dzieciństwie starego dębu, więc poprosiły:
- Dębie. Opowiedz o wiośnie z twojego dzieciństwa.
- Moje dzieci, oczywiście, że wam opowiem.
Opowieść starego dębu zaczyna się bowiem w czasach wojny. Żołnierze biegali pomiędzy drzewami, kryli się za drzewami i strzelali zza drzew. Nie było czołgów, ale za to pełno min przy drzewach. Przez to wiele drzew zostało zniszczonych.
- Powiem, że uratowałem paru żołnierzy – pochwalił się dąb. Do dziś mam wbite pociski w plecach. Pamiętam partyzantów, ale nie lubiłem krwi. – powiedział.
Dąb pamięta też partyzanta, który go podlewał. Bardzo go lubił i lubi nadal. Sławomir Kasenberg kl. IIIc

poniedziałek, 2 stycznia 2012

MAGIA AVALONU

Nudzicie się? Znam sposób, jak ciekawie spędzić czas. Chcę Wam polecić książkę pt. ,,Magia Avalonu” genialnej pisarki Aprilynne Pike, która stworzyła niejeden bestseller. Jest to druga część cyklu „Skrzydła Laurel”. Bohaterka Laurel odkrywa, że jest wróżką żyjącą w normalnym świecie. Postanawia uczyć się w nieznanej sobie krainie wróżek, w Avalonie. Jednak dziewczyna nie jest sama. Na każdym kroku towarzyszy jej wartownik Tamani o szmaragdowych oczach i śnieżnej cerze. Bohaterka jest popularna w nowej szkole, ma przyjaciół i tajemniczego Tamaniego. Jednak tęskni za rodziną, przyjaciółmi i ukochanym Dawidem. Wkrótce postanawia wrócić do ludzkiej rzeczywistości, gdzie będzie musiała wypełnić niebezpieczną misję. W końcu musi wybrać : przepiękny Avalon i niesamowity Tamani, czy normalny świat, rodzina, przyjaciele i ukochany Dawid. Decyzję będzie musiała podjąć sama. Jednak czy będzie to dobry wybór?

Klaudia Laskowska kl. 5a

SPOTKANIE NAD MORZEM

Samolubna dziewczynka o imieniu Danusia, po ciężkiej chorobie (anginie), dowiaduje się od rodziców, że sama wyjedzie nad morze w celach zdrowotnych. Bardzo się ucieszyła, lecz na miejscu przestała być szczęśliwa. Pewnego razu gosposia wysyła „Nutkę” po flądry na wieś. To właśnie wtedy pierwszy raz ujrzała Elzę. Po krótkim upływie czasu zostają przyjaciółkami. Przeżywają ze sobą wspaniale chwile, a nawet przygody. Pod koniec lipca Danusia musi wrócić do domu do Torunia, ale czeka ją miła niespodzianka … . Reszty dowiecie się po przeczytaniu książki! Książka jest ciekawa i zarazem wzruszająca. Bardzo polecamy!

Zuzanna Kostrzewa, Paulina Soróbka kl. 4b